Polska, złota jesień… kilka klatek ze ślubu Karoliny i Pawła
Sobota bez ślubu jest ciekawym doznaniem gdy przez ostatnie miesiące byłem zawsze gdzieś… bliżej lub dalej ale nigdy w domu. Dodatkowy czas mogę spożytkować na wreszcie porządny, bogaty w ilość zdjęć wpis!
To był magiczny dzień, ciepły, bezwietrzny i chyba jedyny taki tej jesieni, aż zdjęcia robiły się same. Pogoda dopisała Karolinie i Pawłowi również w dniu ślubu a jak to w tym dniu było zobaczyć można poniżej, zapraszam: